Autorem artykułu jest Kris Tamiell



Czy jest między tymi pojęciami różnica? Czy nie jest to jedno i to samo?
Nie. To zupełnie inne tematy. Leczenie skupia się na farmakologicznym usuwaniu skutków choroby i może przynieść krótko trwałe efekty.
Uzdrawianie jest całościowym podejściem do zagadnienia ludzkiego zdrowia i ma na celu przede wszystkim usunięcie przyczyny choroby i przywrócenie dobrostanu w życiu.
Czym jest choroba? Czy to samo zło? Czy może rozpaczliwy krzyk? Wołanie o pomoc?

Leczyć się czy uzdrawiać?


Czy jest między tymi pojęciami różnica? Czy nie jest to jedno i to samo?
Nie. To zupełnie inne tematy. Leczenie skupia się na farmakologicznym usuwaniu objawów choroby i może przynieść krótko trwałe efekty.
Uzdrawianie jest całościowym podejściem do zagadnienia ludzkiego zdrowia i ma na celu przede wszystkim usunięcie przyczyny choroby i przywrócenie dobrostanu w życiu.
Czym jest choroba? Czy to samo zło? Czy może rozpaczliwy krzyk? Wołanie o pomoc?


"Odkąd dowiedziałem się, że mam AIDS moje życie zmieniło się znacznie..... Na lepsze...." Cytat pewnego Pana, którego zwariowane życie zostało uzdrowione przez chorobę....

Choroba to nic innego jak wołanie naszego organizmu o pomoc, uwagę, troskę. O to abyśmy zmienili tryb życia i perspektywy, co gdy się wydarzy przyczynia się do radykalnego uzdrowienia.

Obecnie nasza cywilizacja zupełnie nie uzdrawia tylko leczy. Co ma się do siebie jak poprawienia sytuacji protestujących i wyeliminowania przyczyn protestu do rozganianie protestów czołgami... Nie tu to gdzie indziej, ale będzie strajk i to na taką skale, że nic go już nie rozgoni.

Nasza medycyna niestety jeszcze tak postępuje, chociaż już się budzą wszędzie na świecie nowe prądy myślowe, które na pewno to zmienią. Kwestia czasu. Przyszłością medycyny jest połączenie obecnej wiedzy medycznej z wiedzą duchową – przyczynową sferą życia.

Nie od dziś wiadomo, że większość chorób jest wywoływana przez naszą psychikę. Tzw. Choroby psychosomatyczne wywoływane przez nasz zazwyczaj podświadomy umysł i mogą być i przez samego sprawce wyeliminowane. To jest tak proste, że aż niedowiary, że nie jest to szeroko znane.

Nasza świadomość – umysł, ciało i duch są jednym organizmem i błędem jest utrzymywanie, że coś jest niezależne od drugiego.

Nasze przekonania, twierdzenia, myśli i opinie kształtują całe nasze życie i świat. (Oczywiście żyjemy w społeczeństwie…, więc i ulegamy wpływowi zwłaszcza w dzieciństwie i zarazem wywieramy wpływ) Nasze fobie i urazy zepchnięte do podświadomej części umysłu „śmierdzą” tam sobie zatruwając całe nasze życie i do póki nie uprzątniemy tego to będą wywoływać choroby lub inne przykre dla nas sytuację życiowe (wypadki, nieszczęśliwe „zbiegi okoliczności itd.)

Nasza psychika wypracowała rozmaite mechanizmy obronne i ochronne, które zapewniają nam tarcze- pancerz osłaniający nas i nasze rany. Im dłużej żyjemy nieświadomie tym większy i mocniejszy pancerz się wytwarza i tym trudniej się przez niego przebić. Czasem pancerz jest tak wielki i mocny że nie zdajemy sobie sprawy że coś jest nie tak. Nikt nie wie że coś nas gryzie a my skutecznie spychamy jakiekolwiek objawy z pola naszej świadomości. Włączamy muzykę, oglądamy film, rzucamy się w życie zawodowe, towarzyskie udając przed wszystkimi kogoś zupełnie innego niż jesteśmy a wtedy do nas zapuka choroba i poklepie nas po plecach jakieś raczystko czy jakieś inne przewlekłe schorzenia i wtedy się zastanawiamy… skąd się to wzięło?? A z naszej ignorancji i niewiedzy i braku troski o nas samych. Życie się samo upomni o siebie, na to nie ma mocnych. Im bardziej będziesz wbijał głowę w piach uciekając przed sobą samym tym gwałtowniej Cię dorwie.

Jesteśmy stworzeni do tego by kochać i być kochanymi.:) i by dawać dobro i rozsiewać życzliwość wokół nas :) ( o naszej naturze też w innym miejscu poczytacie teraz tylko skrót aby wyjaśnić dlaczego chorujemy- polecam ksiązki!!) Każda nasza negatywna emocja którą wyprodukowaliśmy ciągu naszego życia złorzecząc, złoszcząc się czy nienawidząc odkłada się w naszej podświadomości przyciągając inne sobie podobne. Jeżeli taka sytuacja trwa długi czas to w tym miejscu powstają choroby.

Ciało nasze ma wspaniałe możliwość samouzdrawiania ale i samodestrukcji… jeżeli usuniemy z niego czynnik wywołujący chorobę wkrótce ono wyzdrowieje. Podobnie jak w przypadku wirusa usunięcie tej złej emocji pociąga za sobą uzdrowienie całego ciała czy organu. W niejednokrotnym przypadku ciężkie traumatyczne przeżycie z dzieciństwa wprowadza do naszej podświadomości tak negatywny ładunek emocjonalny że rzutuje on na całe życie danej osoby i w momencie usunięcia tego problemu całe jego życie zmienia się o 180’. Jak usunąć takie coś? Zlokalizować (zazwyczaj taka emocja kryje się gdzieś w ciele) zrozumieć i przebaczyć albo coś w tym stylu. Wszystko to zależy od indywidualnego przypadku i najlepiej to robić pod okiem doświadczonego terapeuty. To są bardzo delikatne i wrażliwe zagadnienia.

Proste. :) Wystarczy odpowiednio spojrzeć na chorobę, aby pokazały się jej przyczyny. Następnie należy z nią „pogadać” i dowiedzieć się, o co jej chodzi i jaką wiadomość ma dla nas i zrobić coś z tymi informacjami. :) Proste nie? ;) Ale dość….Trudne do wykonania i bez jakiejś pomocy z zewnątrz może być na początek ciężko, ale twierdze, że każda choroba jest do wyleczenia a każda sytuacja do uzdrowienia, czasem może być jedynie za późno….

Nie sposób jest opisać jakieś gotowe metody samouzdrawiania. Do tego jest potrzebna wiedza którą zdobędziesz z polecanych w naszym serwisie książek.


---
Drogowskaz - Light'owa strona startowa.

Oridea - strefa możliwości


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy zastanawialiście się kiedyś jaką rolę ma nadzieja w naszym życiu? Jak wiara wpływa na bieg wydarzeń? Jakie są skutki pozytywnej afirmacji? Otóż właśnie na tym chciałabym się skoncentrować dzisiaj.

Któregoś dnia, pewien psycholog dokonał interesującego eksperymentu na szczurach. Do lodowaej wody wrzucił to biedne stworzonko. Brzegi naczynia były gładkie i zwierzę nie mogło się wydostać na zewnątrz. Zrozpaczony szczur po 15 minutach poddał się, tracąc wiarę w uratowanie i zatonął. Następnie naukowiec wrzucił do wody kolejnego szczura . Jednakże po kilku minutach podsunął mu deskę po której szczur wyszedł z pułapki. Chwilkę później tego samego szczura ponownie wrzucono do wody i zaobserwowano, że zwierzę pływało w wodzie aż do wyczerpania sił mając nadzieję, że znowu się uratuje. Nadzieje trzymała szczura przy życiu aż do ostatniego momentu. Eksperyment ten ilustruje jak istotna jest wola walki oraz wiara w lepszą przyszłość.


Zachowanie szczurów możemy zaobserować w codziennym życiu ludzkim. Osoby, którzy pozytywie nastawiają się do swojego życia, wierzą w swój sukces, często go odnoszą. Nadzieja i wiara bowiem kreują energię, która zachęca do walki, do realizacji zamierzonych celów. Z kolei osoby, które wiecznie narzekają i na wstępie zakładają że nic im się nie uda, z reguły nie dochodzą do niczego znaczącego. Negatywna energia jest bowiem silnym demotywatorem dla organizmu.


Tak samo dzieje się w przypadku chorób. Osoby wierzące we własne uzdrowienie, zmuszają swoje ciało siłą podświadomości do wyzbycia się choroby. Nadzieja powoduje wyzwalanie się energii, która walczy z chorobą i powoduje, że organizm się nie poddaje podobnie jak ten szczur z eksperymentu.


EFEKT PLACEBO


Zjawisko polegające na tym iż pacjent po przyjęciu leków, które nie mają wpływu na organizm odczuwa znaczącą poprawę nazywamy efektem placebo. Chory, który jest leczony z wykorzystaniem placebo jest przekonany, że podany lek jest prawdziwy i wpłynie korzystnie na jego zdrowie. Tak więc często podawane są tabletki wyglądające i pachnące tak jak inne leki. Chory nie może podejrzewać ze został "oszukany". Sama świadomość i wiara, że powinna nastąpić poprawa, sprawiają, że poprawa następuje.

Czego nas uczy efekt placebo? Otóż uczy nas tego, że siłą pozytywnego myślenia jest olbrzymia. Nasze nastawienie wpływa na naszą podświadomość, która steruje naszymi emocjami, odczuciami oraz czynami. Wiara jest w stanie uleczyć z choroby, ale czy tylko?


POZYTYWNE MYŚLENIE


Nie jest to jednak prosta sztuka. Czasami trzeba przejść samego siebie żeby uwierzyć, że może być lepiej. Dobrymi sposobami pomagającymi myśleć pozytywnie są afirmacja oraz wizualizacja. 




Myśl pozytywnie!

Ten zdumiewający efekt potwierdzono wielokrotnie. Najdziwniejsze jest jednak to, że bodźcami leczącymi mogą stać się pewne myśli. Ludzie, którzy tworzą przyjemne, konstruktywne wyobrażenia, stają się zdrowsi. Ci, którzy w nieskończoność rozpamiętują porażki, niepowodzenia, nieszczęścia, dodatkowo wywołują u siebie choroby. Badacze odkryli, że można w związku z tym poprawiać swój stan zdrowia poprzez regularne tworzenie odpowiednich wyobrażeń (wizualizacji). Metoda ta polega na tym, że pacjenta uczy się wyobrażać sobie, że zdrowieje, że przez jego ciało przepływa dobroczynna substancja (np. srebrna woda) i oczyszcza go z wszelkich toksyn oraz chorób. Stan relaksu, który się wtedy uaktywnia i wyobrażenie wyzdrowienia faktycznie sprawiają, że rozwój choroby zostaje zahamowany.
Wszystkie zabiegi, o których mowa, nie wykluczają oczywiście typowego leczenia farmakologicznego. W psychice drzemią jednak potężne siły, które mogą przyczynić się zarówno do powstawania chorób i ich utrzymywania się, jak i zanikania. Jeśli znamy te siły i potrafimy je wykorzystywać – nie dajemy się chorobom.




;;